Kilimandżaro
każdy ma swoje kilimandżaro
mówiła pnąc się na drugie piętro
po kolejną porcję nadziei
po to by oddać swoje życie
w lepkie ręce hochsztaplera
który z miną pokerzysty
rozdawał nadzieję
choć sam w nic już nie wierzył
ciężka noga o wadze złota
każdy stopień niczym głaz
i ból
nieustający ciągły ból
byle do przodu
byle w górę
byle zdobyć szczyt
mamo!
autor
fatamorgana7
Dodano: 2018-08-22 17:20:28
Ten wiersz przeczytano 2735 razy
Oddanych głosów: 59
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
Smutek pisze piękne wersy. Spokojnej nocy Małgosiu :)
Piękny, smutny i jakże prawdziwy wiersz. Pozdrawiam
Małgosiu.
życie na schodach, stopień po stopniu
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję kochani za odzew.
Pozdrawiam serdecznie Stella-Jagoda, Marcepani, Gabi,
Anula, BordoBlues, M.N., Weno, miłego wieczoru :)
Pokonywanie stopni jest męką dla starszych, chorych
ludzi. Mój 80-letni sąsiad mieszkający na czwartym
piętrze, pnąc się w górę, odpoczywa co chwilę i ledwo
dyszy. Bardzo mi go żal :((
Bywa i tak, że beznadziejna sytuacja pcha w ramiona
hochsztaplera, który dla pieniędzy może doprowadzić
zdesperowanego człowieka nawet do nędzy.
Smutny, życiowy wiersz.
Serdecznie pozdrawiam, Małgosiu :)
Dla starszych schorowanych ludzi wchodzenie po
schodach czteropiętrowych kamienic jest jak codzienne
zdobywanie ośmiotysięcznika, sam mieszkam w takim
bloku i serce się kraje widząc jak sąsiadka z
czwartego już na drugim zsiniała na twarzy z
przerażeniem w oczach patrzy do góry...
nadzieja to wielki kapitał.
pozdrawiam Małgosiu :)
Takich to mamy na kopy,
nawet powietrze weź opyl.
Pozdrawiam Gosiu zwiastuje jakichś cudownych
uzdrowicieli z czarodziejską różdżką.
Smutny wiersz.
Dobrego wieczoru Fatamorgano:) Dziękuję!
poznać człowieka jak znosi ból i cierpienie... czasem
to może być mistrzostwo świata...
Takie to zycie, niestety...
Pozdrawiam, Malgosiu :)