Kilimandżaro
każdy ma swoje kilimandżaro
mówiła pnąc się na drugie piętro
po kolejną porcję nadziei
po to by oddać swoje życie
w lepkie ręce hochsztaplera
który z miną pokerzysty
rozdawał nadzieję
choć sam w nic już nie wierzył
ciężka noga o wadze złota
każdy stopień niczym głaz
i ból
nieustający ciągły ból
byle do przodu
byle w górę
byle zdobyć szczyt
mamo!
autor
fatamorgana7
Dodano: 2018-08-22 17:20:28
Ten wiersz przeczytano 2761 razy
Oddanych głosów: 59
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
Piękny wiersz, może kiedyś będzie dane być na
Kilimandżaro :)
Witam jak możesz to proszę spójrz u mnie na wczorajsze
schody ...
Roxano, Kaczorku, Karmarg, dziękuję za wgląd i
komentarze.
Miłego dnia :)
wzruszający i życiowy...
pozdrawiam :-)
Moc przekazu robi wrażenie
Pozdrawiam Małgorzato pa :)
Czuję ogrom smutku córki dla cierpiącej ukochanej
mamy.Tak taki stan jest nie do zniesienia, serce pęka
po prostu, a ci lekarze, szkoda czasami słów....
Pozdrawiam i miłego początku tygodnia życzę.
Ateno, Januszu - dziękuję bardzo.
Pozdrawiam serdecznie :)
"każdy ma swoje kilimandżaro"
"każdy ma swoje Westerplatte" - mówił Papież JPII.
Pozdrawiam.
Bardzo wzruszający..i piękny wiersz.
Pozdrawiam***
Właśnie tak, Jagódko.
Pozdrawiam i dziękuję za zrozumienie :)
aż się czuje, że musiałaś "wykrzyczeć" ten wiersz
(zwłaszcza w obliczu wspomnień) Pozdrawiam Gosiu.
Już jestem ciekawa :)
napisałem wczoraj wiersz do Kilimandżaro ... jutro go
wstawię ...
Dziękuję za poświęcenie chwilki.
Irisku, Krzychno, Karacie, Valerio - pozdrawiam,
życząc miłej niedzieli :)
mocny wiersz, ale sił i energii się przydadzą.