kilka minut po dwunastej
Kilka minut po dwunastej,
czarne chmury są nad miastem,
czarne chmury w mojej głowie,
a ja myślę wciąż o tobie.
Zimno, szaro i ponuro,
ciągle się przyglądam chmurom,
w czarne niebo ciągle patrzę,
to deszcz pada... ja nie płaczę.
Gdy wspominam ciebie w ciszy,
już nie pada na ulicy,
gdy wspominam ciebie w mroku
pierwszą kroplę czuję w oku.
Kilka minut po dwunastej,
czarne chmury są nad miastem,
czarne chmury w mojej głowie,
nie chcę myśleć już o tobie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.