Kilka refleksji nad brzegiem...
Czy znasz osobę, dla której samotność nie
była udręką?
Czy znasz osobę, dla której życie obróciło
się w mękę?
Czy znasz osobę, której zawierzyłeś
bezgranicznie i nadal wierzysz?
Czy znasz osobę, która z radością wbija ci
nóż w plecy?
Czy znasz osobę, której powierzasz
tajemnice?
Czy znasz osobę, która zabiła człowieka i
żyje na wolności?
Znasz osobę, której przestałeś ufać
Znasz osobę, o której marzysz po nocach
Znasz osobę, bez której życia sobie nie
wyobrażasz
Znasz życie objawione w słowie
Znasz życie wygnańca i wędrowca
poszukującego prawdy
Umierasz w pocie czoła,
marząc o chwili odpoczynku
Umierasz przy kamienicy
pośród alei bogaczy
Umierasz żałując,
że nie zdążyłeś zawierzyć Bogu
Przyglądam się tobie i dostrzegam gasnącą
miłość
Przyglądam się tobie i wiem,
że nie śpisz
Przyglądam się tobie i widzę tylko cień ćmy
tańczącej wśród ognisk
Niczego więcej nie pragnę niż Ciebie
Niczego więcej niż twej miłości i
przywiązania
Niczego więcej niż twej radości życia
Jestem i zasypiam tuż przy tobie
Jestem i śnię o odległych krainach
Jestem i znów pragnę przechylić kielich
radości
Stoję nad brzegiem rzeki
i przyglądam się słonecznym refleksom
Komentarze (1)
pięknie o szczerej milosci pozdrawiam