Kilka słów do Pana Boga
Nie wmawiaj mi że jesteś doskonały
Stworzyłeś mnie przeciez na swoje
podobieństwo
A ja mam rude włosy
I nos trochę dziwny po złamaniu
Nie czaruj że jesteś święty
Ja nie potrafię jednego dnia wytrzymać
By nie zrobic czegoś co głupio bedzie
wyznać
Na spotkaniu z tobą
I do tego wciąż kłamię
(Zwłaszcza samą siebie)
Że choć raz mogłabym być idealna
Nie oszukuj mnie że jesteś dobry
Codzień widzę tyle zła
A ty nie chcesz mi powiedzieć
Jak mogłabym pomóc
Tylko każesz modlić sie za kata
Chociaż wiesz że niekażdy sie nawróci
Nie kłam że możesz wszystko
Nic nie zrobiłeś w końcu
Gdy moja pycha wygrywała z uczciwością
A mogłeś mi dać chociaż prztyczek w ucho
Wiedziałabym że robię źle
I kto cie prosił
Abyś wyposażył mnie w sumienie
Przez to tylko wiem
Jak długa mnie jeszcze czeka droga
Do ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.