Kilka słów do przyjaciela....
Rozumiem Twój ból, rozpacz i cierpienie,
Choć wiele bym chciała zmienić...to jednak
niczego nie zmienię,
Bo to Ty musisz zrozumieć i musisz chcieć
uwierzyć,
Że nie można wszystkich ludzi...
Jednakową miarą mierzyć.
Ludzie od siebie się różnią,
a każda dziewczyna jest inna,
jedna gorąca i skromna,
druga wyrachowana i zimna.
Szkoda tylko, że Ty...pecha takiego
miałeś,
I jak mówisz...
Tylko te złe i zimne w swym życiu
spotkałeś.
Ja wiem, że teraz boli,
Ja wiem, że teraz krwawi,
Świeża rana w sercu jest... gdy ktoś nas
tak zostawi.
Pragniesz by Twa ukochana do Ciebie
wróciła...
Dobrze...ale czy swoim odejściem niczego
nie zmieniła?
Miłość zostanie...jak szacunek i
przywiązanie...
Ale co z zaufaniem?...czy ono też
pozostanie?
Bo co będzie, gdy w jej duszę znowu szatan
wejdzie,
i znowu tak po prostu od Ciebie
odejdzie?
Powiesz...”Ci co kochają, zaufają i
wybaczą”
Ale wiedz...że niektórzy z nich żałują
potem i płaczą.
Jesteś zawiedziony...Twe serce pękło na
połowę,
Ale ono się przebudzi, na zmiany będzie
gotowe,
I wtedy znajdziesz kobietę swojego
życia,
Która pokona z Tobą ścieżki nie do
przebycia,
Która na przejście życia z Tobą będzie
gotowa,
Kobietę...która będzie naprawdę
wyjątkowa.
Ja wiem, że teraz w to nie wierzysz,
Pustkę i nicość czujesz...
Ale uwierz...jak i ja wierzę,
Bo na to zasługujesz.
Jestem jeszcze młoda, nie wiele przeżyłam,
Ale pisze ten wiersz dla Ciebie, bo Cię
polubiłam.
Nie wiem, czy te kilka słów dotrze do serca
Twojego...
Ale wiedz...ze słowa te płyną z głębi serca
mojego.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.