kilka wersów na święta
wyrąbałem kilka jednonogich drzewek
ich żywicą umazałem sobie ręce
przygotowałem się do świąt
ja niezawodowy katolik, amator
odciąłem głowy kilku karpiom
ich łuski mam we włosach na nie
szczęście
uszykowałem się do świąt
ja katolik na niby, na pół etatu
przyrządziłem czerwono - krwisty płyn
z uszami na dodatek
ugotowałem się do świąt
ja pół chrześcijanin, ćwierć samarytanin
wypchałem obrus biały sianem
i do głowy sieczki też sobie napchałem
posprzątałem się do świąt
ja katoliko - poganin
podpaliłem świeczki na choince
zimnym ogniem sparzyłem Cię
umyłem się do świąt
ja pseudo wierny, animowany
w nocy o północy podsłuchiwałem
zwierzęta domowe, co też powiedzą one
to wszystko ja
czekoladopodobny
katolikopodobny
wyrób przed świąteczny
lukrowany zakalec
kaleka choinka
martwy karp
sztuczny śnieg
barszcz w proszku
to wszystko ja ...
Komentarze (1)
Miłe refleksje. Daję + i życzę: Wesłych Świąt!