Kim była?
Zapukała wtedy w moje okno
Wyciągnęła białą rękę na tle
Twarzy niezmiernie wciąż smutnej
Wykrzywiła twarz w uśmiechu
Przymrużyła oczy...
Zasłoniłem swe zasłony
Weszła do pokoju
Wzięła mnie za rękę
Odpłynąłem w otchłań nieba
Słysząc głos spokoju
Jedno wciąż mam, więc pytanie
Czy to śmierć do mnie przyszła
Czy miłości anioł?
autor
Niva
Dodano: 2005-02-21 10:45:49
Ten wiersz przeczytano 581 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.