Kim jestem?
Kiedyś byłam kwiatem
delikatnym, kruchym niczym porcelana.
Chciałam dosięgnąć promieni słońca
padających na me szarozielone płatki
czule głaszcząc rosę o poranku.
Kiedyś byłam ptakiem,
zanurzałam swe czarne jak smoła skrzydła
w błękicie, wzbijając się wysoko,
przysiadywałam na różowych obłokach
patrząc na ludzi z góry beztrosko.
Dziś jestem powietrzem ulotnym,
tańczącym na dachu nierealnych marzeń,
pragnącym otrzeć wolno toczącą się łzę,
która ciąży jak głaz pociągając mnie w
dół.
A powietrze staje się coraz cięższe...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.