Kim jestem?
Kim jestem?
Na pewno nie człowiekiem,
Psem,
Ani maszyną,
Podobna do mgły, co się snuje,
Wiatr mnie rozdmuchuje…
Czy żyję jeszcze?
Nie wiem…
Nie mogę znaleźć życia w sobie…
Staczam się wciąż w dół,
I widzę tylko ciemność,
Tylko pustkę,
I czuję sól na nagich wargach…
Czy to naprawdę ja?
Tak.
Sunąca po niebie niczym spadająca
gwiazda,
Która zgasła i stacza się w dół.
Potężna i chłodna jak poranek,
W zimowych łzach…
Zimno mi…
Nie znajdę już serca…
Które mnie ogrzeje…
Takowe już nie istnieje…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.