Kim jesteś?
"Jesteśmy okłamywani pozorami prawdy" Horacy
Kokonem odgrodzony od całej przeszłości,
będąc larwą, marzył o skrzydłach
nicości.
W kokonie zamknięte myśli i obrazy,
i nic nie jest takim jakim się wydaje,
puki rzeczywistość tego nie wyceni...
Mechaniczne kończyny, mechaniczne ciało.
Co jeszcze z człowieka wewnątrz
pozostało?
Rozum? co niespełna prawie obłąkany.
Serce wiankiem rurek całe otoczone.
Dusza, której nie zrozumie nawet jej
właściciel,
a może coś innego, co kokon ukrywa?
Przyszłość jest nieznaną, póki się nie
stanie.
Teraźniejszość całkiem inne posiada
zadanie.
W kokonie zamknięty, odizolowany,
nie myśli, nie czuje, jest
nierozpoznany.
A gdy czas nadejdzie, rzeczywistość
pokaże,
Czym, kim jesteś, jeśli się odważysz.
Komentarze (10)
Heh :-) po jasnym pełnym z pianką? :-) nie da sie w
plusik trafić na małym ekraniku :-)
spoko mój głos masz bo wiersz całkiem dobry ale
popraw bo Ci żyć nie dadzą
kliknij na edycja wiersza i tam krok po kroku
poprawisz tylko jak już wejdziesz i odznaczysz
wiersz który chcesz poprawić i wtedy masz wszystko
czarne na białym możesz zrobić to co chcesz
Heh, jasne z pianką :-)
Nad wodą, co szumi i lśni,
Pochylonym będąc nad myślą... :-)
Dając upust swojemu ja,
Wrzeszcząc w ciszy, zmieniam podejście do życia :-)
Tak, jasne z pianką :-)
Co ślepemu po oczach?
+edycja wierszy.
Czas wypić nie piwo, a beczkę...
Jasne z pianką czemu nie niebawem lato więc pić
bardziej się chce...pozdrawiam miłego popołudnia życzę
Wypić piwo :-)
Czemu nie?
Nie jestem najważniejszy, nawet nie jestem nią... Ale
wypić piwo jak najbardziej mogę :-) nawet nie jedno
:-)
Rany...
Nie mam wytłumaczenia, na brak kontroli nad tym co
wysyłam..
Posypuję głowę popiołem.
Póki, nie puki, tylko nie wiem jak poprawić :-(
Jestem jak TY
najważniejszy , nie ulegam , nie namawiam
Bo JA jestem tylko STWORZENIEM - STWORZONYM _
ZWYCZAJNYM
i zwyczajnie chciałbym Byś wypiła zemną piwo ... to
tak wiele
Potraktuj moją prośbę naturalnie - poważnie
drugiej nie będzie
hej
Witam
Póki chyba o z kreską. Wiersz spodobał mi się na tyle,
że przeczytałem jeszcze raz. Czas pokaże. Ładna
refleksja.
Pozdrawiam