Kłamałeś, że kochasz
Nie zrozumiałeś jak bardzo Cię kochałam,
mimo, iż życie prawie oddałam.
Nie ruszyło Cię
"Kocham"
Na murze własną krwią napisane.
Gdy Ci zaufałam i tajemnice powierzałam,
a Ty pocieszałeś
kłamałeś, że żyć bez mnie nie możesz.
Gdy ja pod maska w szpitalu leżałam,
Ty z inna na tańcach balowałeś.
Raniłeś, a ja wybaczałam,
ślepo ufałam.
Teraz wiem, że nie byleś wart mych łez,
lecz nadal mimo wszystko kocham Cię.
autor
anusia1919
Dodano: 2007-11-30 08:24:29
Ten wiersz przeczytano 789 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Miłość... czym ona dla nas jest? bardzo właśnie czymś
takim.... niszczącym i powodującym rozpacz...
...każdy to musi przejść niestety ;) ładnie
Być możchciał cię ranić lub miał jakieś zyski z
chodzenia z tobą?
Przez trzy lata ślepo kochałam i ufałam chłopakowi,
który chodził ze mną dla celów materialnych.
+
Smutne serce, zdrada, rozpacz... piękny i
osobisty bardzo wiersz.
Bardzo ładny, uczuciowy wiersz...
Pełen Miłości a zarazem żalu...
Zawiodłaś się na kimś tak jak ja...już dawno...Ale nie
łam się wszystko będzie dobrze.Ułoży sie...widocznie
nie był Ci pisany...+ Dla Ciebie.