kłamca
hej Libra!
dobrze ci tak
słuchać serca było
a nie słów
gdy było konkretów brak
znasz go przecież dobrze
znasz zagrywek moc
utworzył szyderców lożę
zasiadałaś z nim tam w każdą noc
koszmarem stał się sennym
to był pierwszy znak
zdrad małżeńskich ciemnych
poczuł z tobą smak
nie trzeba było wierzyć
trzeba się było śmiać
z kim innym można grzeszyć
bo po co ci ten strach
jeśli ktoś kłamie w życiu
w pracy nie zrobi inaczej
będzie kłamał w ukryciu
niż szczerze powie "to koniec raczej"
(co nas nie zabije, to wzmocni, trzeba być twardym jak żelki z biedronki! oto jestem) :)
Komentarze (2)
wiersz głęboki, refleksyjny, pozdrawiam serdecznie :)
Oczywiście co nas nie zabije to nas wzmocni - mimo iż
wiersze pesymistyczny - te słowa dodają siły -
pozdrawiam ciepło - mimo wszystko warto słuchać serca
- czasem się myli ale cóż - serce we wielu sprawach
jest niezawodne