Kłamliwy gest
Można w smak złudzenia ubrać prawdę, ale czy nadal prawdą będzie?
Kłamliwy gest strumienia
ten co mógł ciosem być
on lekiem się stanie
takim którego nie widział świat
kiedy dominowało miodowe tak
ubrane w blask krzyczący
w ten który połamał smak klątwy
kiedy tamta otrzymywała swe znamię
wtedy denerwował się świt
karmiony krwistą historyjką złudzenia
Komentarze (5)
Przyznam, że klimat trochę przygnębiający, ale ogólnie
wiersz refleksyjny na pograniczu filozofii.
Pozdrawiam:)
coś częstsze u ciebie są klimaty mroczne, ale dobry
wiersz ;))
Rozwinięcie tezy z dopisku pod tytułem znowu popsuła
ta kołowacizna: strumień - klątwa - cios. Brakuje
tylko szorstkości.
Złudzenia zawsze nimi pozostaną:0...pozdrawiam;)
"krwista historyjka złudzenia" robi wrażenie, a jednej
obiektywnej prawdy nie ma po prostu...