Klamstwo
Nie caluj mnie i nie dotykaj,
Nie patrz tak wzrokiem zawiedzionym,
Kiedy przed Toba drzwi zamykam,
Nie koncze rozmow nieskonczonych.
I nie miej zalu, ze unikam
Twych spojrzen smutku mgla zasnutych,
Bowiem Twych oczu magnifikat
Dzis emanuje blask zatruty.
Lecz chocbym rzekla tysiac razy,
Ze Cie przeklinam, ze nie kocham,
Kazdy wyczyta z mojej twarzy,
Ze przeciez klamie, cierpie, szlocham...
autor
Betty Morris
Dodano: 2008-02-04 17:48:12
Ten wiersz przeczytano 572 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Niezle a nawet calkiem udane wiersze, moze jeszcze tu
i tam prosty rym, ale za to bardzo dobra plynnosc, a
to juz duzo. Staraj sie na orginalnosc, nie idz na
latwizne, mysle ze wlasnie Ty to potrafisz!
Zaraz ja zacznę szlochać...bo nogi opadają jak czytam
takie "cuś".
przypadła mi do gustu szczególnie ostatnia zwrotka -
wiersz zawsze będzie na czasie.
Wiersz tak dawno napisany a nadal aktualny, ponieważ
można go podpiąć pod wiele znanych sytuacji z życia.
zamykasz usta ale w oczach, tak prawdziwa i szlachetna
miłość wygląda.
płynnie się czyta piekny wiersz bez rymów "na siłę':P
Lepiej chyba jest okłamać kochając naprawdę, niż
okłamać udając przed kimś miłość. To pierwsze chyba
łatwiej jest z czasem przebaczyć temu, kogo się kocha,
niż takiemu, co zabawi się tylko sercem.:(