Klan Czarnej Wdowy.
Poznaj moc kobiety...
Tak,o taak...
Widzę to w Twoich oczach...
Płonącą chęć.
Podejdę wolnym krokiem,
delikatnie muskając poręcz schodów.
Spojrzę na Ciebie spod długich rzęs.
W jednej chwili stanę przy Tobie.
Długie palce puszczą bordowy ręcznik...
A potem zapomnisz o wszystkim.
Zagubisz się we własnym świecie.
Spojrzę na Twoje śpiące ciało i
uśmiechniętą twarz.
Zostawię po sobie ślad.
Byś nigdy mnie nie znalazł.
Byś poruszył niebo i ziemię.
Byś zszedł do Piekła,pukał do Bram.
Nigdy mnie nie odnajdziesz.
Zniknę jak lekki powiew wietrzyka.
Pozostawiąjąc Cię z natrętnym pytaniem:
Kim byłaś?
Byś nie jadł.
Byś nie spał.
***
Nocą w wannie pełnej piany,
zbiję kolejną mydlaną bańkę
- odpowiednik Ciebie...
Jeżeli teraz mnie zranisz. Już nigdy nie uwierzę. Stanę się taką właśnie Czarną Wdową...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.