Kłaniam się jesieni
Kto przekona wiosnę
że rywalkę ma
Kto do lata pójdzie
z póżnym wrześniem
Kto słowem radosnym
przywita jesień
również we śnie
Kto do serca przytuli
szepczące liście złote
Kto doceni
owoce wsi
zbierane ciężkim potem
Odpowiedż zobaczyłem
na twarzy jesieni
Dlatego tej pani
kłaniam się
z szacunkiem
całując płody ziemi
Robert Pioruński
Komentarze (2)
I ja jej pokłon oddaje choć kapryśna ale bywa piękna
głos zostawiam i pięknie pozdrawiam BS
ładny ukłon jesieni bo zbiera aby nic nie
zmarnować,Podoba mi się wiersz ma przesłanie