Klasa Matematyczna (czasami...
Mojej wspaniałej klasie III D!
Pierwszy dzwonek pamiętam doskonale,
Wrześniowy poranek, same obce twarze,
Sami młodzi ludzie , którzy byli pełni
wrażeń,
Lecz troszkę przerażeni, trochę strachu w
oku,
Czy dadzą sobie radę, by dotrzymać
kroku,
Swoim kolegom, z którymi będą żyli?
Razem oddychali, razem się burzyli,
Przeciwko niektórym z tych nauczycieli,
Co poprzez te lata, tak naprawdę
chcieli,
Dać nam swoją wiedzę ,którą posiadają,
Choć byliśmy na nią tak bardzo odporni,
Przez co czasami, byliśmy potworni,
Nie daliśmy prowadzić co niektórym
lekcji,
Woleliśmy rozmawiać na inne tematy,
Każdy z nas przeżywał , "Cóż to będzie z
Maty?"
Czy zostaniemy, czymś zupełnie
zaskoczeni?
Czy zdamy maturę z tych naszych
przedmiotów,
Co dla niektórych nie miały znaczenia,
Nie mogli zrozumieć naszego myślenia,
Że nam WOS , PP i przedmioty "z nieba",
Nic nie dadzą nam ,tam gdzie chcemy
wyruszyć,
Klaso ma Matematyczna, czasami Fizyczna,
Dziękuje Wam wszystkim, za te wspólne
chwile,
Spędziliśmy je przecież tutaj bardzo
mile...
Komentarze (2)
Poza chwile-mile wiersz bardzo dla mnie, jako
nauczyciela fizyki wzruszający. Dobrze oddaje emocje
absolwenta.
lekki wiersz przyjemnie się go czyta zostawiam +