Klasyczny dylemat nastolatki
Na Ciebie spoglądam,
Za marzeniem tęsknie, pożądam.
Profil mi całkowicie znany,
A jednak obcy, nieśmiały.
W myślach bliski i kochany,
Naprawdę daleki, nie schrupany.
Dusza ma tyle do powiedzenia,
Usta poruszają się od niechcenia.
Dygot nóg, serca stukot nagły,
Odwagi pozbawia, z pogardy?
Tęsknym wzrokiem obserwuje,
Pierwszy krok zrobić się boje.
Spojrzenia twoje, słowami prawdy?
Nie mogę się doczekać dnia, gdy...
No czyż każda kobieta kiedyś nie miała tego problemu? :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.