W KLATCE NIEWIEDZY
W wieczornych myślach mej zadumy
zastanawiam się jak szybko bije Ci
serce?
Czy teraz tam...
i teraz tu....
nasze myśli krąża wokół siebie?
Ile czasu daje nam Bóg?
I czy nasza wiara jest niezłomna?
Zastanawiam się
ile wschodów słońca nastąpi nim ujrzę
mimikę Twej twarzy?
I czy spotkanie jest nam pisane?
Czy kolej losów,
nasze drogi,
inna przeszłość mają znaczenie?
Nie wierzę w przesadę,
nie popadam w rutynę,
nie gonie szczęścia.
nie gram w sztuce zwanej życiem.
Nie uśmiecham się, gdy inni to robią.
Nie płaczę...łez już zabrakło.
Zastanawiam się tylko
kim jesteś Ty
i kim jestem Ja?
I czy ktos kiedyś zobaczy nas razem?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.