KLATKA
dzikie zwierzę podobno bezrozumne
chodzi w klatce z nosem przy ziemi
nieustannie z kąta w kąt wciskając
tęskny wzrok pomiędzy kraty na
wolność której zapomnieć nie może
rozumiem tych którzy oszaleli
w swoich niezamkniętych klatkach
rozpaczy z oknami bez krat i drzwiami
bez wyjścia otwartymi przed wolnością
bez celu bez sensu bez nadziei
/13.09.2009/
autor
wodnik2
Dodano: 2009-09-16 16:44:09
Ten wiersz przeczytano 915 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Niekiedy nie doceniamy własnych klatek, wolność nie
wszystkim wychodzi na dobre. pozdrawiam;)
klatka-każdy czasami czuje się osaczony jak w klatce..
Czasami, człowiek sam, sobie tworzy taką
klatkę-niewolę, mimo iż ma rozum, nie potrafi
skorzystać z wolności...