Klaudia
Ona była zbyt wrażliwa za młodu
Ona zbyt mocno kochała
Ona wierzyła w każde słowo człowieka
Ona była zbyt dobra
Ona teraz żyje bo tak wypada
Ona teraz jest inna może i lepiej
Ona teraz sama dba o swoją fryzurę
Ona teraz oddycha dla siebie i tylko dla
siebie
Ona będzie kimś dla drzew i wód
Ona będzie jaśniejszą chmurą na niebie
Ona będzie kwiatem lotosu
Ona będzie brzegiem Gangesu
Narcyz i lilia na jednej łodyżce
Ona a także inne jej bliskie
Są porzuconym gwoździem na Jasnej Górze
Są częścią Vrindavany
Kradzionyn masłem
Owocem zebranym
Pawim piórkiem
Streszczeniem pieśni wedyjskiej
Klaudia Gasztold
Komentarze (5)
Bardzo ciekawe wiersz o owej damie.
Każdy pragnie miłości, a miłość bliskości.
Najważniejsze aby było spełnienie:)
Pozdrawiam.
Marek
Zawsze chyba jednak łatwiej gdy oddycha się jeszcze
dla kogoś :)
Pozdrawiam :)
fajny wiersz pozdrawiam
;)No i super:)*