Kłębek marzeń
Kiedy myślę o Tobie,
mrużę oczy jak dobrotliwy kot.
Marzę wtedy o mlecznych bezdrożach
którymi już nigdy nie przejdę
samotnie...
W miękkości łąk wypełnionych słońcem
wieczornym,
snuję się wśród barw i półcieni.
Na zakazanych piaszczystych ścieżkach,
szykuje miejsce na ślady Twych stóp...
Pod niebem uszytym z gwiaździstego
płaszcza,
uczę się szczerości słowiczych serenad.
Ocierając się łapą o zapach jaśminu,
zastygam oszołomiony nadzieją wschodzącego
słońca.
Dla wszystkich Kotków z okazji kociego marca :-)
Komentarze (3)
Piękne dzięki :)
Słodkie metafory, tego samego zdania: Nocka, Tosia i
Fosia. Serdecznie pozdrawiamy.
wiersz pełen ciepłych, kolorowych i pachnących metafor
:-)