Klimaty ulicy Piotrkowskiej
Klimat na Piotrkowskiej
w mej pamięci świeży
lody u Granowskiej
i tłumy młodzieży.
Tłoczna, gwarna,żywa
deptakiem też zwana
trochę się zmieniła
jakby postarzała.
Wczoraj młodzi gniewni
dziś w pomnikach chwały
szlakiem tej ulicy
kiedyś wędrowali.
Reymont zadumany
na kuferku przysiadł
Ziemi obiecanej
zarys ma już w myślach.
Rubinstein akordem
uderza w klawisze
choć niemy instrument
ja Chopina słyszę.
Tworca Kwiatów polskich
przy zbiegu z Tuwima
siedzi na ławeczce
to też łódzki klimat.
Posągowy Schiller
wykuty w granicie
góruje nad miastem
gdzie spędził część życia.
Jego imię nosi
tu łódzka filmówka
z której wyszła spora
artystów czołówka.
Jako pierwszy rektor
od chwili powstania
w końcu lat czterdziestych
kierował z uznaniem.
Od Placu Wolności
przez słynną Pietrynę
do Placu Reymonta
można przejść w godzinę?
Kiedy ze starości
zabolą już nogi
możesz śmieszną rikszą
odbyć większość drogi.
Jadąc podśpiewuję
piosenkę o Łodzi
a ten nowy klimat
wcale mi nie szkodzi.
marzec 2009 r.
Zyta
Komentarze (9)
zytko moze ty pomylilas zawody - przewodnik z ciebie
calkiem do rzeczy (oczywiscie zarcik) - podoba mi sie
ta wycieczka, ale ten Kropiwnicki nie daje mi zyc -
pozdro
piękna ta ziemia obiecana w Twoim wierszu...
Pięknie opisałaś Piotrkowską. Gdy mieszkałem w Łodzi
na Narutowicza, często chodziłem na Piotrkowską, to
tylko kilka metrów...
Zyto, myślę że i ja wkrótce na Piotrkowskiej
zagoszczę, jako turystka. Zaprosiłaś wierszem.
Dzięki twojemu wierszowi po 40 tu latach z
przyjemnością przeszedłem Piotrkowską od dawnego Placu
Niepodległości do Placu Wolności. Ładnie poprowadziłaś
mnie swoim wiersze. dziękuję.
Po wielu ulicach w Polsce chodziła historia,teraz
chodzi nowa jeszcze nie odkryta . Piotrkowska ma swój
urok i tego jej nie odbierze nawet upływający czas,
interesująco napisany wiersz
Bardzo ładnie opisałaś i to nie tylko klimat ulicy
Piotrkowskiej,a również Twoje uczucia w tym
klimacie..powodzenia
Miły wiersz i dobrze , że zmiany nie straszą... no i
dowiedziałam się coś nowego.. pozdrawiam
Pięknie ten klimat opisałaś-pozdrawiam