Klocki życia
Tak życie sobie poukładałem,
że każdy klocek w nim pasuje,
choć różne klocki posiadałem,
każdy był nowy. Nie żartuję.
Innej wielkości, i koloru,
budowę też niewymiarową,
nie mówiąc o jakości wzoru.
Tak były dziwne, daję słowo.
Trudziłem się tworząc figurę,
by miała kształt, prosty, prawdziwy,
i rzeczywistą tez naturę.
Jestem spełniony i szczęśliwy.
Lecz to nie moja jest zasługa,
w tym układaniu niby kostek.
Bo musi być osoba druga,
która to wszystko zrobi proste.
Sprawi wrażenie, że to twoje,
ten trud i sposób układania.
Bym mógł uwierzyć ze spokojem,
jak słuszne były me starania.
Komentarze (1)
"Bo musi być osoba druga,
która to wszystko zrobi proste"- dokładnie. Budowane w
pojedynkę nie sprawia tyle zadowolenia.