Klonowanie, czyli sonety baranie
...........część pierwsza..........
Na początku był klon owcy
Historia to niesłychana
Owca urodzi barana
Życie schodzi na manowce
Klon się rodzi moc truchleje
Objawia się baran nowy
Co zamienia w czyny słowy
Z pustego w próżne naleje
Baran mądry niesłychanie
Pozjadał wszystkie rozumy
Mija prawo w jasno, w ciemno
Rozpowszechnia klonowanie
Ma się Bogiem, pęka z dumy
Nie będziesz miał baranów cudzych przede
mną
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.