Kłótnia
Od słowa do słowa
i kłótnia gotowa
tak kończy się nie raz
ciekawa rozmowa
Jakiś pogląd inny
wersja odrzucona
i już jest ktoś winny
zaraz czeka ona
Ta zwada złośliwa
ironią podszyta
robi się krzykliwa
i za gardło chwyta
Trzeba dużo taktu
i wyrozumiałości
by między stronami
brakło złośliwości
Przyczaja się cicho
pośród zdań wymiany
jak jakieś "złe licho"
wchodzi między nami
Trzeba być taktykiem
przy każdej rozmowie
bo inaczej z krzykiem
wyjdziesz już po słowie
A wrzask ją podnieca
upór potęguje
zaraz iskrę wznieca
ludzi nie żałuje
Na koniec i morał
sam tu się dopisał
kto jest ideałem
o kłótni nie słyszał.
Komentarze (3)
:-) dokładnie tak a ponieważ ideałów nie ma to każdy
się choć raz pokłócił :-) fajny wiersz wyszedł :-)
A Wiesz jak byłoby nudnie? ;). Uważam, że potrzebne są
kłótnie... aby można było się pogodzić :) a to
bardziej sympatyczne. Pozdrawiam
Ideałów nie ma,bez cienia wątpienia,mowie wiec
dobitnie,wszyscy znamy kłótnie. Pozdrawiam:)