Kłótnia?
Pobiegła do pokoju,
Trzasnęła drzwiami,
Ojciec ja wołał,
Groźnymi słowami.
Płakała w poduszkę,
Tuląc w nią swe oczy,
Myśląc o śmierci,
Co za nią kroczy.
Wreszcie zasnęła,
Otulona marzeniami,
Śniła o rodzinie,
Z wielkimi tradycjami;
O domie, którego nigdy nie miała,
O życiu, na które tak długo czekała.
Nagle ze snu ja coś surowo wybiło,
Uderzyło w twarz, z tak ogromna siła.
I od tamtej pory już tylko marzy,
Śniąc snem odwiecznym, na podziemnej plaży.
Komentarze (2)
Kiedy się czegoś pragnie, wtedy cały wszechświat
sprzysięga się, byśmy mogli spełnić nasze marzenie.
—" Paulo Coelho" Alchemik
Ten wiersz jest wspaniały. Często marzymy o innym
życiu, lecz nie możemy go mieć...