KŁÓTNIA DWÓCH POETÓW ?
WBREW POZOROM SZYBKO SIE CZYTA :) Wy też się tak kłócicie?
(bla bla bla...)
EL MUHITO:
A modliszką jesteś... i to tą która POŻERA
:)
MILENA:
kamuflaż to podstawa zwycięstwa,
wiara w siebie i plan to filary,
możesz o tym nie wiedzieć Muhito,
bo z Ciebie jest bywalec stary
klubu 70, węch zawodzi, wzrok myli
słuch się stępił od basów
i mnie nie zauważysz
pomimo głośnych obcasów
mym celem jest walka z tymi
co łamać chcą zasady,
co niepokorni są, chciwi
nie mają sumienia, ogłady
ja zasad mam więcej niż kodeks
norm jak sędzia przestrzegam
i gdy dostrzegam bezprawie
mój Bóg każe mi strzelać
więc strzeż się drogi Muhito
bo koniec świata nadchodzi
i nawet przyjaciel szczery
może Cię nożem ugodzić
Co do modliszki kochany
zważ tylko na jedno, proszę
anorektyczką nie jestem-
pożeram, lecz tylko wzrokiem :)
Lecz Ty Muhito mój miły
Choć sam nie jesteś bez winy
Dziś możesz zasypiać spokojnie
Bo ja nie jadam padliny :P
EL MUHITO:
piszesz, mówisz, śmiejesz się
a przecież nic o mnie nie wiesz,
oceniać droga Mileno
można kogoś, kogo nazywa się kolegą
a ja obcy, niepoznany
z góry przez Ciebie traktowany,
i odnoszę smutne wrażenie,
że "padlina" to poniżenie,
czy niewinnym żartem na to zasłużyłem?
czy też dumę Twoją uraziłem
...
zasad nie łamię,
mam ich bardzo wiele,
niektóre swoje, niektóre zasłyszane w
kościele
co widzę, co słyszę
moja to dziedzina
i dumny jestem z tego,
że zawsze postawie swoje słowo - naprzeciw
Twojego.
A teraz milknę
i widzę, że Twe słowa,
choć przyjemna to mowa
ośmieszyć mnie próbują,
a w tym jak wiadomo
Muhity się nie lubują...
MILENA:
drogi mój Muhitku
urazić Cię nie chciałam
i nawet bym nie mogła
gdybym próbowała
bo cóż znaczą me słowa
i głosik niewieści
kiedy konkurencją
stają się Twe pięści
nie znam Cię-to prawda
i wszystko co piszę
to są tylko słowa
co przerwą tę ciszę
pozwoliłam sobie
już wiem ze zuchwale
pożartować sobie
swym dziwnym zwyczajem
obrzucić cię żartem
i złośliwościami
poironizować
szyderstwem rozbawić
ale teraz widzę
ze bezczelne żarty
zamiast Cię rozbawić
sprawiły żeś rozdarty
nie chce byś się źle czuł
z mojego powodu
ja nie chce miedzy nami
kłótni ani sporów
wiedz ze jesteś fajny
sympatyczny, miły
i niejedne panny
już o Tobie śniły :D
ja się nie obrażam
i żalu nie czuje
cichą mam nadzieje
ze wiecewersujesz
bo szkoda by było
gdyby fajni ludzie
żyli jak pies z kotem
razem w jednej budzie
tak więc mam nadzieje
ze jak się spotkamy
to się uśmiechniemy
stukniemy szklanami
i zobaczysz wtedy
czy racje Ty miałeś
kiedy mnie wyniosłą
tutaj nazywałeś :)
EL MUHITO:
Tu już w milsze tony uderzyłaś
i od razu o uśmiech mnie przyprawiłaś
bo widzisz, ja pod płaszczem z mgieł
uszytym
i z czarnym kwiatem w herbie rytym
nie jestem kąskiem smakowitym,
bo we mnie poczucie jest stale
że dobro trzeba stawiać na piedestale,
a to że słowa me inne się zdają
tak myślą tylko ludzie którzy mnie nie
znają,
inni którzy w serce me zajrzeli
nie dostrzegli tam tragedii
lecz radości, wolności i śpiewu wiele
no i co z tego, że we smutnym ciele...
Tyle o mnie,
słów tysiące...
a ja marze o zielonej łące
o górach, morzach, podróżach
gdzie mógłbym się na wietrze ruszać
tymczasem w twierdzy zamknięty wciąż
siedzę
i biedzę :)
MILENA:
ach muhito, tez tak mam
kto mnie nie zna twierdzi "cham"
gorszą jego moje żarty
ze charakter mam uparty
ze jestem zarozumialec
cwaniak, kiciarz i zuchwalec
ale wszyscy którzy byli
jak najbliżej w danej chwili
i mi w dusze popatrzyli
baaardzo baaardzo się zdziwili
bo tam nie ma tej złośnicy
tej modliszki, sekutnicy
tam jest dobro innym dane
tam jest miłość i oddanie
z kwieciem kolorowym pole
ciasto pachnące na stole
połączona z dłonią dłoń
i otarta z potu skroń
tam jest przyjaźń, tam nadzieja
wiara w ludzi nie umiera
tam jest szczerze wyznawane
ze dobro innym oddane
(tam gdzie wysiłek i praca)
z podwójna siłą powraca
tak wiec El Muhito drogi
weźmy za pas swe nogi
i zamiast o dobru wołać
rzucajmy nim dookoła :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.