Kłótnia rzek
Wybuchła kłótnia między rzekami.
A co się stało? Zobaczcie sami:
Odra zaraziła Bobra.
Ten ugryzł Wieprza w szyję.
Czy żyje? Oczywiście,
lecz zaraził świnką Wisłę,
a tam przy niej całkiem blisko,
stała Noteć. Było ślisko,
więc zwichnęła sobie łokieć.
Trochę dalej znów Wisłoka,
za bary się wzięła z Sołą
i chlapnęła jej do oka.
Co paniom jest tak wesoło?-
zapytał stanowczo San.
Panie, odczep się pan.
Narastało już napięcie,
Dobra, widząc co się świeci,
zawołała szybko Rabę,
poprosiła ją o radę.
Ratuj. Co czynić moja droga?
Stanowczość. Jedyna droga.
Skoro takie są uparte,
to zawołać trzeba Wartę.
Warta, widząc co się dzieje,
rzekła: tego już za wiele.
Która żarty robi ze mnie?
Wyślę ją w Morze Śródziemne.
Droga wolna. A tymczasem
zgodnie płynąć mi z atlasem.
Przestraszone nie na żarty
posłuchały rzeki Warty
i spokojnie, w równym szyku,
popłynęły do Bałtyku.
Komentarze (7)
Bravo mily geograficzny wiersz, pozdrawiam :)
"Droga wolna. A tym czasem" - hm...wiersz dla dzieci
powinien być bez błędów. T y m c z a s e n (łącznie)
przyjmuję, że to przypadkowe potknięcie.
Poprostu świetnie!!!! nie tylko dla dzieci bo i
dorośli przeczytaja z przyjemnością...troche
przypomnienia z geografi i to z duża dawką
humoru..brawo
oryginalny temat i fajnie się czyta. i o to chyba
chodziło :)
Bardzo ciekawie... Może zagramy w państwa, miasta? Z
rzekami nie będziesz miał problemu... Świetna lekcja z
geografii...
Śmiechowo, ale fajowo.
I treść wiersza też płynie wartko i ciekawie, super,
pozdrawiam :)