KLUCZ DO WOLNOŚCI
Ptakiem nie jestem.
Kratek mi nie trzeba.
Pragnę klucza wolności.
Po co mi złote piórka.
Tak smutno mi i źle.
Patrzysz na mnie łagodnie.
Czuję dotyk Twoich ciepłych rąk.
Po policzku spływa łza.
Serce mocniej zabiło.
Wstąpiło we mnie natchnienie.
Nim sen otuli mnie spokojny.
Nim myśli ulecą w świat.
Zawołam po raz ostatni.
Miłość to przyjaźń, czy kochanie?
Schowam Cię głęboko w sobie.
Pragnę Cię tak, jak gwiazdy pragną nocy.
Jak słońce nie opuszcza dnia.
Chciałabym być wolną.
Czuć wiatr pod skrzydłami.
Poczuć wolność.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.