KLUCZYK
humoreska z erotyczną nutką
Otrzymałam kluczyk
zwierza się dziewczyna
lecz on w moim zamku
ciągle się zacina.
Mam teraz dylemat
bo kluczyk niezbędny
choć dobrze oliwię
to wciąż nieprzekrętny.
A jego przydatność
ciągle jest zachwiana
nawet gdy to robię
będąc na kolanach.
Chyba kiepski ślusarz
nim mnie obdarował
gdyby był fachowcem
kluczyk by pasował.
Zamiast przyjemności
jest trwożne pytanie
czy zamka nie uszkodzi
takie otwieranie?
Komentarze (8)
Bardzo ładny, uroczy wierszyk, z nutką żartu
napisany:)
Pozrawiam serdecznie
A to dopiero kluczyk.
Z przyjemnością przeczytałam, pozdrowienia:)
Ale na pewno... zamka
:)
:))
"czy zamek nie uszkodzi
takie otwieranie?" Według mnie powinno być:
czy zamku nie uszkodzi
takie otwieranie?
Przy tym kluczyku nawet rytm się zachwiał przy końcu.
Może zamiast
"czy zamek nie uszkodzi" napisać np "czy zamek
wytrzyma", lub inaczej? Miłego dnia.
jak odpowiedni bedzie kluczyk to zamki otworzy:)
może to nie kluczyk a wytrych