Ko to?
dla tej jedynej "mojej" Kobiety - niestety
utkana z morskiej piany
przerwy-tetmajera
byłaś
dostojną,
harmonijną
ekspresyjną w marmurze
wyrażona w Milo
zmienna na wietrze
któż cię więc zrozumie
pojmie Twoje
myśli
czas swój
dla Ciebie zmarnuje
gdy więc zatem cienie
piramid górują
kryjąc Twoje piękno
Królowo
z pod znaku Nilu
któż się nie chciał zagłębić
nie stracił oddechu
by spojrzeć w Twoje oczy
blond niebieska
ikono lat 60-ego stylu
dziś Ty jesteś
ta jedyna w świecie
z którą gwiazdy
nieba zrywałbym
tylko
w zachwycie
Komentarze (6)
Wiersz pełen miłości :) Pozdrawiam serdecznie i
świątecznie życząc mokrego śmingusa +++
Marysia pisze o Nefretete, a z Milo Wenus była
przecież, tak czy siak ważne, że Autor ma swoją Wenus
na zawsze:)
Pozdrawiam świątecznie :)
Lekko, ładnie i tak... jakoś podniośle napisałeś
wiersz o zauroczeniu. Pozdrawiam ciepluchno:)
..to ja nie chciabym byc ta kobieta...
Przepięknie z Miłością :) Wesołych świąt.
Jak spod znaku Nilu, to tylko Nefretete