Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Kobiecość

Nocą przysiada na łóżku bezwstydnie
patrzy jak zasypiam – śmieje się na koniec
upija powoli z mej Twarzy sen
spokojnie zamienia w marę
co widzę za zamkniętych powiek

Jest ciemno, gwiazdy zasłania duszny opar
miasta, a może oddech Twój się skrapla
cicho, na mej skórze przysiada Twoja dłoń
gest uspokaja

Jest cicho, spokojny oddech nie przerywa
sam noc w noc ( choć blisko jesteś)
w jedną całość potok Twych słów zamieniam
w rzekę skojarzeń błędnie płynących
przez mój mózg

Jak liść z drzewa upada
tak Ty zerwiesz z moich ust
patrz jak leżą słowa na bruku
zabijasz jak pierwszy podmuch wiatru
Twych skrzydeł śmierci wydartych ust

autor

mobieta

Dodano: 2007-01-26 17:10:48
Ten wiersz przeczytano 509 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Bez rymów Klimat Wrogi Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »