Kobieta księżyca
Zygmunt Jan Prusiński
KOBIETA KSIĘŻYCA
Przychodzi do mnie naga
jakby z innego świata
ma uczesane włosy
i pachnąca po kąpieli.
Jest lekka i oddana
w sposobie namiętnych słów
by mnie posiąść ostatecznie
wedle kobiecych gestów.
Świece dwie tak blisko
rozmawiają płomieniem
ulubiony jej szampan
nie dopity do końca.
Te noce miłości - liryczne
lubi słuchać moich wierszy
opowiadam w nich o niej
od narodzin uczuć szeptu.
I tylko to mam
kobietę księżyca
która i tak nie jest
moją własnością.
27.6.2013 - Ustka
Czwartek 7:02
Komentarze (5)
Masz całkowitą rację.
Ważniejsze ile razy wiersz został przeczytany.
A jeszcze większe znaczenie ma to czy zmusił osobę do
namysłu,czy czytelnik odnalazł w nim część
siebie,czy jakiś wers go zainspirował,czy jakiś
zatrzymał w pamięci itd.
Psychodeliczna
Nigdy nie wymagam gwałtu w komentarzach. Cieszę się że
wiersz Kobieta księżyca" - jak wykazuje zapis: "Ten
wiersz przeczytano 143 razy", i to jest odpowiedź jako
komentarz. - Pozdrawiam
Od razu coś mi nie pasowało.
Na dzień dzisiejszy nie masz tu dużo głosów ale ja po
przeczytaniu Twojego wiersza czułam ,że jesteś poetą
przez duże P.
Twoja poezja jest inna, metafizyczna.
Niemal skaczesz po umyśle czytelnika.
Jak weszłam na Twoją stronę "autor o sobie" to się
tylko upewniłam,że moje odczucia są prawidłowe:)
"ulubiony jej szampan
nie dopity do końca"
-mało kto może powiedzieć ,że wypił w swoim życiu
szampan do samego końca
ładnie zmyslowo pozdrawiam