Kobieta przyozdobiona w wiersz
Dla Wojtka Aparysza
Chodziło sobie kaczątko,
Takie,tam sobie niebożątko.
Nagle uderzyło w nie zaklęcie
....Gwiazdki zabłysły na firmamencie
Wzniósł się obłok kurzu różowy
Zapiały koguty,
Umilkły rozmowy...
Kaczątko patrzy i nie wierzy,
że blask od niego bije,
Ma ruchy giętkie i płynne,
Powabną i długą szyję.
Ktoś z tłumu gapiów spytał-
Kto to jest?
To-
Kobieta przyozdobiona w wiersz...
Komentarze (7)
Ładnie,ciekawie napisane,pozdrawiam
Ha! Super porównanie, kobieta przyozdobiona wierszem
- powiedzialaś to pierwsza , zatem licencja Twoja.
Niech to kaczątko łabędziem sie stanie, gdy w słowach
iersza usłyszy kochanie:) Fajny wiersz o tym jak
poezja łączy ludzi> Bardzo ciekawa puenta.
ciekawie sie czyta ... i niezłe zakończenie ..brawo)))
Kaczątko patrzy i nie wierzy jak z bajki
Ha. Jakie to zycie jest ciekawe. Czasem chodzi sie i
nic. A czasem wystarczy wiersz otrzymac, zanurzyc sie
w slowa i postac jawi sie nowa... Fajny taki wiersz.
Koncowa strofa powoduje wstrzymanie oddechu ...
Bardzo trafnie :) Niby bajeczka, ale w każdej bajeczce
jest ukryta prawda. Brzydkie kaczątka pięknieją, kiedy
pisze się dla nich wiersze. Oczywiście piękne :)