Kobieta puch?
Kobieto puchu marny
co masz siły aż za dwóch
przyrównana też do sarny
niech ktoś powie żeś ty puch
Już od rana przez dzień cały
w ciągłym ruchu i pośpiechu
ty masz humor wciąż wspaniały
nie przymuszasz się do śmiechu
Godnie nosisz to przysłowie
swoim wdziękiem i lekkością
niech się uczą więc panowie
gdy puch robi to z lubością.
Puch znika na kilka dni. Jak wrócę, dopracuję go. Do zobaczenia Bejowianie.
Komentarze (28)
Wspaniale Aniu.Do puchu można się przytulić...
pozdrawiam
Marny puch
a knebluje panom ruch...+++
Pozdrawiam
Super! do rychłego Aniu:))
Piękny i prawdziwy pean, oczywiście na Naszą cześć :D
Trzymajcie się kobitki.
Super wiersz, sama prawda o nas.
Bardzo mi się podoba.Pozdrawiam.
Dziękuję wszystkim za przeczytanie mojego wierszyka i
za miłe komentarze.
Już zatęskniłam za Bejem. :):)
Świetny wiersz...i dużo w nim racji:))
uważam ze wcale nie taki puch
super
Świetnie oddane słowa. Pozdrawiam
Brawo Anno!
a jeśli to głos serca goń go, niech nogi doniosą Cię
tam gdzie trzeba - na czas:))
Duży +
Pozdrawiam:) Do miłego:)
Świetny! Cieplutko pozdrawiam
Ładną laurkę napisałaś nam - kobitkom:)))
Miłego!
Hihi zgadzam się z Emciem ^^
Wiersz jak poduszeczka - lekki, przyjemny i
potrzebny:)
Miłego wieczoru!
zwinna jak sarenka piękna jak łania i lekka jak puch
w:)