O KOBIETACH PISZĄC...
bejowiczkom wiersz ten dedykuję - bez okazji...
o kruchości waszego ciała
wrażliwości przez łzę
rodzeniu w bólu i lęku
czy podoła porzucona
i o sile gdy wiatr dmie
łamiąc drzewa jak zapałki
poświęceniu zdrowia sił
smutku milczącej matki
o tkliwości serca ust
kiedy szepczą kocham
i cierpieniu słysząc drzwi
gdy je dłoń zamyka szorstka
o śnie lekkim w czasie snu
na jawie którego powiła
o was piszemy bez nadziei
że podobnie myślicie o nas...
/28.02.2009/
autor
wodnik2
Dodano: 2009-03-01 00:09:46
Ten wiersz przeczytano 1383 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
A mnie się to lizustwo podoba , żeby nie powiedzieć ,
że bardzo podoba.:) i treść i całość :) i dlatego
zostawiam swój głos :)
Jako znany zazdrośnik i obłudnik powiem :
lizus,lizus,lizus i kabotyn - że też ja nie wpadłem na
taki pomysł...
Czy podobnie raczej chyba nie - inna wasza rola,
jednak do niektórych mam wiele szacunku a tych drugich
próbuję zrozumieć chociaż bywa to trudne. Dziękuję za
dobre kobiety zrozumienie:)))
Chyba trzeba się dołączyć do pytania ;-). Ciekawy
wiersz.
uroczy, oddający hołd kobiecie i jej roli - nie zawsze
docenionej... pozdr.
W imieniu kobiet dziekuje za tak piękne pisanie . Jak
ja to dobrze rozumiem!
...myślimy podobnie ale nie o wszystkich...
dziękuję...
Wypada podziękować...co też czynię i pozdrawiam :)