kobietka
Taka rozmarzona
Znów idę do Ciebie
Przy mnie cień
Niski, szczupły
Zaokrąglony gdzie trzeba
Mam na sobie
Ten różowy sweter
I zielony szal
Moje małe balerinki
Noga za nogą
Na końcu uliczki
Spotykam Ciebie
Wieje wiatr
A my już z dłonią w dłoń
Idziemy
Patrzymy w niebo
Marzymy
W parku liczymy gwiazdy
Jesienią się bawimy
Ja w tym różowym sweterku
W Twoją czarną bluzę
się tulę
Bo ja jestem kobietką !
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.