Kobieto
List do koleżanki
Kobieto
Ty chcesz do ślubu jechać karetą
Ty widzisz siebie w weselnym orszaku
Ty jak królowa, on król we fraku
Lecz prawda nagle Cię przygniata
Nie ma na króla kandydata
Na horyzoncie pojawia się wielu
Ale nie myślą o weselu
A ci co chętni na zaślubiny
Nie są w twym typie głowy rodziny
I jak tu można nie tracić wiary
W poszukiwaniu swojej pary?
Lecz zamiast cierpieć z samotności
Lepiej zrzuć szatę naiwności
Nabierz dystansu do romansu
Nie czekaj na miłość z filmowych seansów
I nie poszukuj w każdym facecie
Króla co z Tobą zasiądzie w karecie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.