Kobiszon
/ostatnio pożądam. ciebie dziewczyno –
lecz ty tak bardzo nienawidzisz kobiet /
drżę gdy czytam twoje wiersze,
ale nie myśl że się podniecam,
kiedy krystalizuje się
obraz namalowany mewim piórem
utrwalam na bezludnej wyspie,
gdzie tylko tubylcze małpiszony składają
hołd pragną zostać atramentem
pieścić białe kartki
- spalają się same w sobie.
więc wybacz mi, że nie potrafię ślinić
się
do wierszy - są niczym niechciane nasienie
Komentarze (41)
:) dzięki
;)+
Fajniście i ironicznie, pozdrawiam :)
Dzikękuję bardzo za komentarze:) Sławku przesyłam
uśmiech :)
Ja jestem mępiszonem, który składa hołd Tobie Ewo.
Chciałbym zostać atramentem i napisać słowa uznania na
pachnącym lawendą, bielutkim papierze. :)
Ślę moc męrdeczności.
P.S. Troszkę cierpliwości
Świetnie, od tytułu po puentę:)
tak jak Jelonek:)
Wiersz z mocną pointą i doskonałym tytułem.
Pozdrawiam.
Wiersz z mocną pointą i doskonałym tytułem.
Pozdrawiam.
zmegi, nie wiem, pewnie chciałby być praEwą?
Ach cóż to za kobieta;)pozdrawiam cieplutko;)
Czekam Eluś i jestem pewna że napiszesz świetny
wiersz, innych nie piszesz :)
:) Dzieki Ewa, zatem jak mnie natchnienie najdzie,
rozwine te moja frazę :)
oczywiście Eluś, ten wiersz jest o takiej kobiecie
która tylko na bezludnej wyspie czułaby się bezpieczna
- bez konkurencji:)))
Ewus, czytam tytuł - pomyślałam sobie, że pozornie
podobny wydźwięk do kolokwialnego "babochłopa". Ale
tutaj wyróżnikiem peelki jest to, że nienawidzi innych
kobiet.
Są takie osoby, znam. Chciałyby, aby świat składał sie
z płci przeciwnej i jednej jedynej kobiety - czyli
niej samej, tylko wtedy bezkonkurencyjnej.
Nawet chodzi mi po głowie fraza:
/każda jest zła
a tylko ja
ta pierwsza
(i) lepsza/
Jeśli pozwolisz, to rozwinę któregoś dnia tę frazę,
zainspirowaną Twoim wierszem i obserwacjami. :)