Kocha ją tak jak kartka papieru
Kryje się w nim ocean utkany ze zgrabnych refleksji.
Jego przyśpiewka ciernista i opętana na
gęsto
ona polana zgrabną niemocą miała być
i to tam gdzie jeszcze nikt nie żałował
nawet przeźroczysty i szklany mit
wysmarowany tym brakiem który będzie
wgryzał się
jako cud polany radykalną pięścią
chyba tylko raz
i to tam gdzie nikt nikim nie sterował
tak jak niedopowiedzeniami szalony głaz
ten kochający rozgryzającą grę
Jan Maciej Kłosowski
autor
kenaj262
Dodano: 2013-11-19 07:56:57
Ten wiersz przeczytano 651 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Ukrywający się erotyk za rozgryzającą grą. Dobranoc
Janie
Brama różowa i zamek w kratkę,
okna pożółkłe jak dynie
i nawet piesek, ma portki w słoniki,
to tylko dowodzi, że bajka nie szkodzi.
Pozdrawiam serdecznie
jak Róża we mgle
szklany mit przed oczami ma
cud polany i most obok
pod szpalerem drzew
teraz jest jak kartka papieru
opętana
jak ja niedopowiedzeniem
kochający rozgrywającą grę w:)
jak powiesz że to Anglia to ja już jestem w domu w:):)
Przeczytałam Twój wiersz dwa razy, za pierwszym razem
do mnie nie przemówił, za drugim już tak. Wielki
potencjał, niebanalna treść. POzdrawiam
Nie wiem dlaczego ale trochę odebrałam jak delikatny
erotyk... Szacuneczek 'D
Zaiste, piękna ta miłość; taka ciernista i opętana na
gęsto, jako cud polany radykalną pięścią. Prawdziwie
to miłosne wyznanie.
i ja się trochu pogubiłam:-)
Dzisiaj mi trudniej :)
-am :)
Z Twojej mozaiki wyłania się obraz niepowtarzalnego,
bezsilnego uczucia... tak myślę...
Pozdrawia Janku.
dawno nie czytałem ciekawe pozdrawiam
drogi JANIE ! dziekuje ci,ze do mnie często zaglądasz!
ale chcę też wytłumaczyć sie z tego,że nie piszę
komentarzy pod twoimi wierszami. a dzieje się tak
dlatego,że muszę przyznać,ze nie rozumiem twoich
wierszy czego nie weżmiesz mi za złe jak mniemam.są
poprostu zla mnie za trudne ,a ja jestem prost jak
konstrukcja cepa ha ha pozdrawiam serdecznie