Kochać Cię Całego
Kochać bym chciała Cię całego,
od czubków nadpobudliwości
po końce humoru,
którego nie rozumiem.
Bo kocham Twe oczy,
wilcze soczewki spowite błękitem,
skąd tylko moje odbicie ze zdziwieniem
wygląda.
I jeszcze dłonie Twoje kocham,
co jak pianista grają na moich ramionach
i otaczają jedwabiem dotyku.
Kocham też sposób, w jaki gasisz
papierosa,
zdecydowany i delikatny.
Ciężko mi bez przywileju miłości,
ciężej mi jeszcze,
gdy wokoło tyle jego pąków sie
zawiązuje.
Gdybyś tylko był, to mogłabym...
Mogłabym kochać Cię całego!
Komentarze (1)
miłość mało- spełniona ;/ wiersz ciekawy