KOCHAĆ POETĘ
kochać poetę to takie trudne czekanie
dla niego na wiersz życia jedyny
czaruje słowem budzi tęsknoty
w duszę dźwięcznie uderza
aby zagrała prawdą tajemnicy
bo tańczy dotykając księżyca
w kwadrze nowiu pełni
wtedy nokturn śpiewa żałobny
i słowa wzbierają a tłok serca
wzmaga żalu sygnał
światła rzeczy milkną
i źródło przenika jak cudzysłów
fruwa tam gdzie ptaki wysoko
mową wzbudza w wypłakanych rysach
wspomnienia zakopane w faldach czasu
wtedy odlicza się puls a myśli
układają się w różaniec smutku
przywrócenia
a pocałunki pocałunki wpadają w trawy
cicho... gwiazdą połączenia i bez tchu.
wszystko co było czeka paruje emocją
ale gdyby nie jego światło
deszcz słońca uczuć by nie uderzał
w sny co wybijane z lodu tworząc
wieczność
domu ucieleśnień wirujących zapachów życia
wiatru co wciąż się zrywa by zachwycić
i strzały wypuszcza nim się nie otworzą
drzwi jak przestwór w błękicie i
promienie
nie zagrają podobnej muzyki w skali
czułości
aby zapatrzenie zaczęło wierzyć
i płonąc kochało zawsze
UŁ
Łódź,14.01.2009 ula2ula
Komentarze (25)
Praktycznie jako prozaik mogę skomentować, że Poetka
do każdej myśli znaleźć umie słowa.
"Kochać poetę to takie trudne czekanie". A jak to
jest, gdy czytelnik zakocha się w poetce? :) - I dla
niego "światła rzeczy milkną". Piękny - bo sercem
wrażliwym napisany wiersz. Fantastyczny. Brak mi słów.
Na OGROMNIASTY plus!
No to jeszcze u mnie w powijakach - czym więcej piszę
tym więcej dostaje popalić,ale na wytłumaczenie to że
jeszcze poetą nie jestem,może to przeważy szalę na
moją korzyść chociaż wręcz się domaga jakiegoś ładnego
wiersza o sobie,a ja tak ładnie jak Ty nie
opiszę,chyba że użyję Twoich metafor..powodzenia
Czasami poeta ma wysokie loty . Ciepły i nastrojowy
wiersz .
Śmiało mogę powiedzieć, że "kocham słowa poetów" i są
takie "ich słowa", które 'kocham" nawet bardzo. Jak
zwykle urzekłaś mnie "słowami":))))
artystów trudno kochać ale można ich polubić plus
Jesli spotka sie dwoje takich "ufolódków" warto te
milosc pielegnowac,wzniosła,ponad wszystko
To co uwodzi w tym wierszu to postać poety. Jawi sie
On niczym istota nadludzka pełna cech boskich. Czaruje
słowem, budzi tęsknoty - nie tylko! Ożywia uczucia
uderzając w struny ludzkiej duszy jak muzyk w
instrument - raz piękne marzenia, by już po chwili
smutne melodie z przed chwil kilkunastu przywrócić do
życia, a potem już tylko nieopamiętanie, mityczne
wręcz uczuć tryskają fontanny...kochać poetę to
szczęście największe, choć ból ze smutkiem też czasem
zagości ,przez duszę przepłynie.
Czuły...metaforyczny... wielkimi słowami szkicujesz
obraz uczucia... doskonałe pióro...brawo!
Zawsze czytam Twoje komentarze do moich wierszy i..
czekam na nie właśnie od Ciebie
Sam raczej tego nie czynię ale ten wiersz musiałem
skomentować gdyż jest w nim coś co każe zastanowić się
nad tym co zawiera i... jak pięknie piszesz Pozdrawiam
:)
To wyjątkowa miłość, gdy poetę z poetką łączy uczucie.
Jest ono i zwyczajne i nadzwyczajne. Cudowne
zrozumienie, ale też cierpienie, gdy nie ma nowego
poetyckiego przekazu. Miejscem ich milości są obłoki i
nieograniczona niczym kraina fantazji. Podoba mi się
ten wiersz.
poeta gdy kocha pisze najpiękniej jak umie i uczy się
szybciej poeta kochany pisze rozanielone wiersze i
oddaje im serce..
Poeta odkrywa to co wiodoczne jest tylko sercem
Nie jest łatwo kochać poetę ale można go czytać i po
zrozumieniu tego co pisze zakochać sie na zabój.
Poezja jest miloscia a milosc to jest poezja. Ula -
piszesz przepieknie.