Kochaj mnie...kochaj...
Kochaj mnie...kochaj – do utraty
tchu
Na tej pościeli z bławatków i mchu.
Mocniej... i mocniej przytul mnie do
siebie,
Bym całą sobą mogła poczuć Ciebie.
Niżej i niżej... muskaj moje ciało,
By bez oporów Tobie się poddało.
Tkliwiej, żarliwiej...dąż do szczęścia
bram,
A nasze ciała ogarnie wnet żar.
Już płynę na szczyty, już jestem
tuż...tuż...
Wnet oczy otwieram...sen się skończył
już.
autor
ma_ja
Dodano: 2007-01-15 23:09:57
Ten wiersz przeczytano 844 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.