Kochałam ciebie tą miłością
Kochałam ciebie tą miłością
Ślepą, szaloną, nieprzytomną!
Nikt, nigdy, nigdzie takiej nie znał,
Nie widział, i wiem, że nie pozna!
Najstarsi dziś nie pamiętają,
By płonął ktoś, jak ja płonęłam…
Gdyś blisko był, nie dostrzegając,
Żebyś choć spojrzał raz, pragnęłam…
Gdyś wyszedł nawet na minutę,
Myślałam, że mi serce pęknie!
Że umrę! Że się świat zawali!
A tyś był taki obojętny!
A potem przyszły dnie bez ciebie…
Lata, miesiące i tygodnie…
Piekłem się życie wydawało,
Puste! Mój mały świata koniec!
Nikt cię zastąpić nie potrafił…
Została gorycz i wspomnienie
I puste noce, puste jutra
Miłości nieodwzajemnionej…
Komentarze (9)
Wzruszające strofy. Tak już jest, że gdy brak
ukochanej osoby, to nic nie jest takie jakby się
chciało.
Hmmm . Chyba to znam ...
Dobry kawałek rymu
Niezwykły wiersz!
Smutny wiersz:-( Pozdrawiam:-)
Szkoda,och jaka szkoda.Pozdrawiam Bi-Bi.
Ładny rytmiczny wiersz. Nie zazdroszczę peelce tego
uczucia. Miłego dnia.
poruszajace slowa pozdrawiam
Smutno i pięknie zarazem...
Chyba gdzieś już cytowałam zasłyszaną myśl, że
najpiękniejsze jest to co niespełnione.
Ładny wiersz.