kocham cie:*
Gdy nadeszły tamte wakacje.
Ty ..nadszedłeś razem z nimi.
Wtedy nie wiedziałam czy to miłość czy może
zauroczenie
Jakieś uczucie zawładneło mną i
powiedziało, że to przeznaczenie.
Dawałeś mi tchnienie do życia w tym
świecie
Dawałeś mi nadzieję na lepsze wspomnienie,
marzenie, miłości wzbogacenie
Marzenie, które dzieki Tobie stało się mym
pragnieniem.
Zapragnełam Twojej wielkiej miłości
cierpliwości czułości, sprawiedliwości.
Zapragnełam życia z Toba gdziekolwiek by to
było,
Gdziekolwiek by to się zdażyło.
Nastało to czego nie chciałam
Twój wzrok nie ten był, Twoj głos
chłodniejszy stał się
to znak, że już nie tak jak było jest
Choć juz jakiś czas ten strach we mnie
tkwił.
Tak trudno pogodzić się z tym,
Że nie widzisz już we mnie tego co
widziałeś,
Że nie czujesz już do mnie tego co kiedyż
czułeś
Było miło niestety się szybko skończyło
Inaczej chciałam żeby sie to potoczyło.
Serce mnie kusiło żeby to jakoś sie
skleiło
Lecz ty juz mówiłeś za późno było!
Wiem zraniłam Cię i Ty zniechęciłeś się
I nie pomogłeś by związek podniósł się.
Próbowałam jak cholera
Lecz sama nie dam rady do diabła!
Na litość boska mogleś spróbować!
Płakałam, cierpiałam tyś zaś chumorek
najlepszy miałeś
Fakt Ty to zakończyłeś
Widocznie byłam dla ciebie ciężarem
ugaszonym pożarem z którego został szary
popiół.
Pewnie pomyślałeś że przesadzam z tymi
pomysłami, problemami
Że sobie krzywe wkrecam
Mylisz się...
Moje życie nie jest usłane różami..
Tylko prawdziwymi trudami
Myślałam, że pomożesz mi to zmienić
Myślałam, że pragniesz na zawsze ze mna
być...
Lecz o tym teraz moge śnić.
Nie chcę żadnych innych ramion
Nie chcę żadnych innych ust
Nie chce od innych słodkich słów
nie chcę zatrzymywać na siłe uhh
Nie chcę ranić Ciebie ani Siebie, tak
Nie chcę płakać
Nie chcę być Twoim sentymentem
Nie chcę być Twoim wspomnieniem
Chcę być Twoim marzeniem
Chce być Twoim natchniem
Chcę być tylko Twoja i nikogo więcej:)
bo cie kocham
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.