„Kocham Cię tak, jak różę Mały...

Moje serce jest jak planeta B- 612 ,
Którą opuścił ostatni podróżnik właśnie.
Młode serce niczym dla „Króla” gościna,
Który może nie rządził, nie kazał głów niewolnikom ścinać,
Ale ściął swe dredy, okazując miłość wtedy.
Młodego serca nie mógł zostać „Królem”,
Bo okazał się „Pijakiem”, z czasem pewnie żulem...

Spragnione nowego podróżnika serce następnie „Bankiera” ugościło.
Ten wykształcony i choć sprawnie liczył,
A na niebie się złociło
Leniwy był i gwiazd pewnie by nie zliczył.

Po „Bankierze” planetę serca „Geograf” odwiedził
Nie gubił się w terenie i na skuterze pół planety serca zwiedził.

I tak, jak „Krół”, który został pewnie żulem
I jak „Bankier”, który z lenistwa został grubym knurem
Tak i rozstało się serce z „Geografem”,
Bo choć nie gubił się na serca arenie,
To dalsza z nim podróż nie byłaby dobrym trafem.

Po nim szybko serce zabiło do nowego podróżnika,
Którego atrybutem były okulary, jak światło w lampie dla „Latarnika”
Dla spragnionego serca był latarnią, która jak gwiazdy mocno świeci.
Z planety serca jednak uciekł, jak poprzedni bruneci.
Ostatnim podróżnym
Był „Próżny”...
Właśnie.
To on rok był na planecie B- 612
Poza ustaleniem terminu ślubu nie wniósł uczucia do serca
Zdawał się mówić: „Zrób mi tę przyjemność, uwielbiaj mnie mimo wszystko”
Słowa to mało, by dotrzeć do ślubnego kobierca.
Słowa bez czynów to jak zabrać drzewa listkom.

Zranione serce podróżuje po kartkach książek
Wierząc, że gdzieś jest ktoś, kto pokocha je tak, jak różę Mały Książę.

autor

iskierka_szczęścia

Napisany: 2018-07-01 Dodano: 2018-07-01 18:41:32

Ten wiersz przeczytano 681 razy

Oddanych głosów: 13

Rodzaj Rymowany Klimat Romantyczny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie