Kocham Cię Warszawo !
Wiele lat spędzonych w Afganistanie ze świadomością ,że mogę nie zobaczyć już nigdy więcej mojej ukochanej Warszawy.
Warszawa pachnąca jak bochen chleba.
Ciepłem i ciszą starych podwórek.
Warszawa skrawek mojego nieba.
Znana ulica,ławeczka,murek....
Kocham majestat starych cmentarzy.
Kolory liści, w tańcu na wietrze.
Starówkę, pełną nieznanych twarzy
I to warszawskie powietrze.
-Chodź synku !- pójdźmy powoli w ciszy
Trzymaj mnie mocno za rękę.
Przytul te mury ,może usłyszysz
Krwią uświęconą piosenkę:
"Pałacyk Michla,Zytnia Wola......"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.