Kocham ich a nigdy nie widziałem
Znamy swoje twarze z małych fotograficznych ikonek, wszystkie przemiłe
Porozrzucani ukochani przez wiatr i mgłę
w niej się razem znajdujemy na monitorowym
tle
A to ktoś zerknie na mój ekran z
uśmiechem
inny ledwo zdąży napisać słowo z sapiącym
oddechem
Dziś całe grono zebrałem razem w kwiatową
kępkę
wymieniamy uśmiechy, imiona autorskie
pseudonimy
O wołamy jeden przez drugiego, całusy
paniom w rękę
radość wśród nas poetów, gdyż pierwszy raz
się widzimy
Spoglądam na was bo jestem nestorem, dziś
pieczę na wami
wy strojni w uśmiechy, tylko z pseudonimów
i imion mi znani
Podnieśmy nasze głowy do chmur do słońca ku
wenie
wam wszystkim kochanym z tej łąki ślę
poetyckie pozdrowienie
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (3)
Aniu ja czekałem na informacje od Kazap bardzo mi
zależało -przeminęło dla mnie strata
Co tu dużo mówić? :) Pozdrawiam serdecznie +++
żałuję, że nie byłeś (chyba mogę tak się zwracać? ) na
spotkaniu Bejowian w Chorzowie w piątek i w sobotę.
Miałam nadzieję, że Cię poznam bo to przecież blisko
ze Świętochlowic. Mógłybyś choć parę twarzy zobaczyć
na żywo. Naprawdę żałuję (można też było pokazać choć
parę swoich obrazów)